Niektórzy pewnie jeszcze nie wiedzą, że w piątek wieczorem jeden z naszych Kolegów po szalu został potrącony na przejściu dla pieszych. Niestety Misza ma bardzo ciężki uraz głowy. W momencie gdy dopingowaliśmy Motor w meczu z Hetmanem Żółkiewka, nasz ziomek w tym czasie walczył o życie, przechodząc długą operację głowy. Całe szczęście przeżył ją, ale wciąż lekarze uznają jego stan za bardzo ciężki, mimo iż operacja się powiodła.
Nasz Kolega ma 34 lata, na Motor zaczął chodzić w połowie lat 90-tych, pierwszy swój wyjazd zaliczył w roku 1997, prawdopodobnie do Puław.
Wszyscy kibice Motoru solidaryzują się w tych trudnych chwilach z rodziną i najbliższymi przyjaciółmi. Siostra naszego Kolegi podziękowała wczoraj wszystkim kibicom za transparent i pozdrowienia -„DZIEKUJE WSZYSTKIM KIBICOM MOTORU ZA TO CO ZROBILI DZIŚ NA MECZU DLA MISZY”.
Zobacz FILMIK z pozdrowieniem dla Miszy z wczorajszego meczu z Hetmanem Żółkiewka.
MISZA WRACAJ DO ZDROWIA! ZIOMEK, CAŁY MOTOR JEST Z TOBĄ!
Dodaj komentarz